W Polsce nadal istnieje instytucja eksmisji "na bruk"
Szereg procedur ustawowych i praktycznych, prowadzących do usunięcia terenu lub posiadłości z osób oraz rzeczy - to definicja eksmisji, spojrzenia, jakie u każdego mieszkańca powoduje dreszczyki. Natomiast samo powiedzenie brzmi bardzo okrutnie, to nie leży w myśli aktów prawa expressis verbis.
Regułą do zaczęcia działania eksmisyjnego jest sytuacja, w której osoba nie ma tytułu formalnego do domu (przykładowo, samowolnie okupuje teren czy własność lub pozostał dokonany stosunek legalny - umowa wynajmu).
Istnieją pomimo regulaminy nadzwyczajne, jakie honorują przeprowadzanie działania przeciwko jednostce, która posiada tytuł prawny do terenu. Dzieje się tak, gdy występuje zagrożenie bezpieczeństwa połączone ze stanem technicznym obiektu oraz powstaje konieczność remontu, i gospodarz lokalu albo parceli nie zamierza dobrowolnie opuścić pomieszczenia na czas realizowania robót fachowych.
Stanowisko w sprawie oczyszczenia domu (działki) z osób oraz rzeczy występuje na treści art. 222 § 1 Kc. Zgodnie z aktualnym aktem, posiadacz terenu (parceli) umie wymagać wydania swojej własności od osoby, która naprawdę nią dzierży, nie przedstawiając do niniejszego stopnia formalnego. Pojedyncze postępowanie dzieli się na trzy kroki:
* moment pierwszy (ponaglenie do porzucenia lokalu lub posiadłości oraz polubownego wydania zajmowanej rzeczy)
* etap prowadzenia prawniczego (powództwo)
* etap wykonawczy (obligatoryjne dokonanie egzekucji stwierdzonej formalnym wyrokiem sądu).
Egzekucja bezwzględnie może odbyć się wyłącznie na kanwie orzeczenia sądowego. Ma to na celu zapobiegnięcie przypadkowości oraz ubezpieczenie interesów dłużnika. Nie wolno wykluczyć swobodnie dłużnika z apartamentu, gdyż w takiej formie, trasat może wystosować do trybunału powództwo o przywrócenie utraconego rozporządzania (alias: powództwo posesoryjne).
Rodzime przepisy teoretycznie zabrania realizowania eksmisji "na bruk", jednakowoż praktyka uczy, iż de facto mają one znaczenie. Dzieje się tak zatem, że pomimo celu zaręczenia terenu przejściowego dla osoby odprawianej, gminy nie są w stanie dostarczyć ich w tak istotnej liczbie. W praktyce, istoty odprawiane umieszczane są w schroniskach i noclegowniach, a to, według Obrońcy Praw Obywatelskich, jest eksmisją na bruk. Placówki, takie jak schroniska czy noclegownie, po wstępne, nie są w stanie obiecać odpowiedniej ilości pomieszczeń, a po drugie, nagminnie siedziby owe nie są koedukacyjne, a co za tym idzie, familie są rozdzielane do schronień czy noclegowni oddzielnych dla obywatelek oraz indywidualnych dla facetów.
W trakcie postępowania sądowniczego, organ odpowiedzialny jest do wskazania uprawnienia (lub jego braku) do pozyskania domu socjalnego. Jeśli rozpoznanie nie zawiera rozstrzygnięcia w owej sprawie, w czasie dwóch tygodni od uznania (lub doręczenia) werdyktu należy złożyć wniosek o dodanie stwierdzenia do tego samego sądu, jaki stwierdzenie opublikował.
Co do normy, uprawnienie do pozyskania pokoju socjalnego zależy od zaakceptowania sądu, jest wprawdzie liczba jednostek, które strzeżone jest prawem do pokoju alternatywnego. Są to: panie w brzemienności, osoby niepełnosprawne lub takie, które z osobą upośledzoną przebywają i odbywają nad nią opiekę, osoby młode, osoby chore obłożnie, emeryci oraz emeryci posiadający pozwolenie do zdobywania świadczenia pomocy publicznej, osoby niezatrudnione również osoby dopełniające zasady wyrażone w decyzji rady gminy.
Niezaistnienie zezwolenia do domu społecznego dotyczy osób, które dopuściły się stosowania presji w rodzinie lub z powodu niewłaściwego zachowania, przekreślającego pozostałym jednostkom korzystanie z pokoju czy działki. Nie posiadają zezwolenia ubiegać się o teren społeczny podobnie te osoby, które dom posiadają na bazie transakcji najmu unikalnego (a postanowienie umowy pozostało zgłoszone Szefowi Urzędu Skarbowego) i te osoby, które zostały przymuszone do opuszczenia czasowego domu.
Działań eksmisyjnych nie robi się w okresie od 1 listopada do 31 marca. Ale i od tejże zasady jest fenomen: czas osłonowy nie obowiązuje osób, przeciw którym prowadzi się eksmisja z powodu używania tyranii względem rodziny bądź zakłócają właściwe używanie różnym postaciom z lokalu albo posesji.
Wyrok Trybunału Formalnego precyzyjnie orzeka, że eksmisja na bruk osób, które nie z oddzielnej winy nie spłacają osobistych konieczności mieszkaniowych, narusza ich godność, a Konstytucja wprost narzuca ową godność bronić. Sejm pracuje nad aktualizacją ustawy o obronie praw mieszkańców, która nie tylko będzie zakazywała eksmisji na bruk, lecz także rozszerzy katalog osób uprawomocnionych do osiągnięcia lokalu socjalnego, oraz ponadto zatwierdzi określenie "osoby zagrożonej bezdomnością". Właśnie nad szkicem pracują grupy sejmowe.